Brain
Expert Pharmacologist
- Joined
- Jul 6, 2021
- Messages
- 264
- Reaction score
- 295
- Points
- 63
Thomas Gooch poświęcił ponad 30 lat na walkę z nielegalnymi narkotykami. Pochodzący z Nashville w stanie Tennessee, dorastał w skrajnym ubóstwie. Po raz pierwszy trafił do więzienia w 1988 roku i spędził kolejne 15 lat między więzieniem a ulicą z powodu zażywania i sprzedaży narkotyków.
"Nigdy nie poszedłem na leczenie aż do 2003 roku i to był ostatni raz, kiedy brałem narkotyki " - mówi Gooch.
Od tego czasu, przez 19 lat, aktywnie pomagał innym w drodze do wyzdrowienia lub starał się utrzymać ich przy życiu. Rozprowadzał sterylne igły i sprzęt do iniekcji, aby zmniejszyć liczbę urazów, infekcji i zgonów spowodowanych przedawkowaniem w najbardziej narażonych społecznościach Nashville. W 2014 roku założył My Father's House, ośrodek rehabilitacyjny dla ojców cierpiących na uzależnienie od substancji psychoaktywnych.
Pomimo jego bogatego doświadczenia, niedawna epidemia opioidów mocno uderzyła w czarne społeczności, uderzając Goocha swoją skalą.
"Nigdy nie widziałem tylu zgonów, co teraz, jeśli chodzi o uzależnienie od opioidów. Tak wiele pogrzebów, że nawet nie mogę w to uwierzyć.W ciągu ostatnich 10 lat osobiście znałem co najmniej 50-60 osób, które zmarły z powodu przedawkowania " - mówi. Ta szokująca liczba obejmuje jego byłą żonę, która zmarła w 2020 roku, i jego partnera, który zmarł w 2019 roku.
"Nigdy nie poszedłem na leczenie aż do 2003 roku i to był ostatni raz, kiedy brałem narkotyki " - mówi Gooch.
Od tego czasu, przez 19 lat, aktywnie pomagał innym w drodze do wyzdrowienia lub starał się utrzymać ich przy życiu. Rozprowadzał sterylne igły i sprzęt do iniekcji, aby zmniejszyć liczbę urazów, infekcji i zgonów spowodowanych przedawkowaniem w najbardziej narażonych społecznościach Nashville. W 2014 roku założył My Father's House, ośrodek rehabilitacyjny dla ojców cierpiących na uzależnienie od substancji psychoaktywnych.
Pomimo jego bogatego doświadczenia, niedawna epidemia opioidów mocno uderzyła w czarne społeczności, uderzając Goocha swoją skalą.
"Nigdy nie widziałem tylu zgonów, co teraz, jeśli chodzi o uzależnienie od opioidów. Tak wiele pogrzebów, że nawet nie mogę w to uwierzyć.W ciągu ostatnich 10 lat osobiście znałem co najmniej 50-60 osób, które zmarły z powodu przedawkowania " - mówi. Ta szokująca liczba obejmuje jego byłą żonę, która zmarła w 2020 roku, i jego partnera, który zmarł w 2019 roku.
Od lat 90. w Stanach Zjednoczonych z powodu przedawkowania opioidów zmarło prawie milion osób. W ciągu ostatniej dekady zmieniła się jednak twarz i skład etniczny epidemii. Podczas gdy wcześniej ofiarami byli głównie biali i przedstawiciele klasy średniej, obecnie czarnoskórzy i śniadzi ludzie borykają się z długotrwałym uzależnieniem i brakiem zasobów.
W ciągu ostatnich 10 lat liczba zgonów spowodowanych opioidami i stymulantami wśród czarnoskórych Amerykanów wzrosła o 575%. W 2019 r. wskaźnik zgonów spowodowanych przedawkowaniem narkotyków wśród czarnoskórych po raz pierwszy przekroczył wskaźnik wśród białych: 36,8 na 100 000 w porównaniu z 31,6.
Ponadto, ze względu na rozprzestrzenianie się fentanylu, syntetycznego opioidu, który jest od 50 do 100 razy silniejszy niż morfina, czarnoskórzy mężczyźni w wieku powyżej 55 lat, którzy od dawna zmagają się z uzależnieniem od heroiny, są czterokrotnie bardziej narażeni na śmierć niż inne rasy w tej samej grupie wiekowej.
Te dramatyczne zmiany można przypisać różnicom rasowym. Badania pokazują, że czarnoskórym trudniej jest dostać się do programów leczenia niż białym i rzadziej przepisywane są im skuteczne leki farmakologiczne.
W ciągu ostatnich 10 lat liczba zgonów spowodowanych opioidami i stymulantami wśród czarnoskórych Amerykanów wzrosła o 575%. W 2019 r. wskaźnik zgonów spowodowanych przedawkowaniem narkotyków wśród czarnoskórych po raz pierwszy przekroczył wskaźnik wśród białych: 36,8 na 100 000 w porównaniu z 31,6.
Ponadto, ze względu na rozprzestrzenianie się fentanylu, syntetycznego opioidu, który jest od 50 do 100 razy silniejszy niż morfina, czarnoskórzy mężczyźni w wieku powyżej 55 lat, którzy od dawna zmagają się z uzależnieniem od heroiny, są czterokrotnie bardziej narażeni na śmierć niż inne rasy w tej samej grupie wiekowej.
Te dramatyczne zmiany można przypisać różnicom rasowym. Badania pokazują, że czarnoskórym trudniej jest dostać się do programów leczenia niż białym i rzadziej przepisywane są im skuteczne leki farmakologiczne.
"Jeśli jesteś czarnoskóry i jesteś uzależniony od opioidów, prawdopodobnie rozpoczniesz leczenie pięć lat później niż osoba biała. Leczenie znacznie zmniejsza ryzyko zgonów spowodowanych przedawkowaniem i może być czynnikiem decydującym o życiu i śmierci. Pięć lat może mieć decydujące znaczenie" - zauważa Nora D. Volkow, dyrektor National Institute on Drug Abuse w NIH.
Osoby czarnoskóre borykające się z problemami związanymi z nadużywaniem substancji psychoaktywnych często obawiają się wejścia do systemu sądownictwa karnego i rzadziej mają dostęp do wysokiej jakości ubezpieczenia zdrowotnego, co utrudnia szukanie pomocy. Pandemia COVID-19 negatywnie wpłynęła również na wiele usług rehabilitacyjnych i redukcji szkód, szczególnie dla osób z kolorowych społeczności.
Gooch zwraca również uwagę na jawną dyskryminację rasową w opiece zdrowotnej.
"Kiedy dzwonimy do różnych placówek, próbując skierować ludzi na leczenie, często dręczy ich pytanie: "Jakiego narkotyku używają?".Jeśli powiesz "crack", nagle nie ma tu żadnych hospitalizacji. A jeśli wspomnisz o "opioidach" i heroinie, znajdą łóżko, ponieważ jest to grupa demograficzna, którą są zainteresowani. Nie raz mówiłem pacjentom, że jedynym sposobem na uzyskanie pomocy jest upicie się i udanie się do szpitala Vanderbilt, ponieważ trzymają tam pacjentów przez pięć dni, co daje im szansę na rozpoczęcie leczenia " - wspomina z irytacją.
Osoby czarnoskóre borykające się z problemami związanymi z nadużywaniem substancji psychoaktywnych często obawiają się wejścia do systemu sądownictwa karnego i rzadziej mają dostęp do wysokiej jakości ubezpieczenia zdrowotnego, co utrudnia szukanie pomocy. Pandemia COVID-19 negatywnie wpłynęła również na wiele usług rehabilitacyjnych i redukcji szkód, szczególnie dla osób z kolorowych społeczności.
Gooch zwraca również uwagę na jawną dyskryminację rasową w opiece zdrowotnej.
"Kiedy dzwonimy do różnych placówek, próbując skierować ludzi na leczenie, często dręczy ich pytanie: "Jakiego narkotyku używają?".Jeśli powiesz "crack", nagle nie ma tu żadnych hospitalizacji. A jeśli wspomnisz o "opioidach" i heroinie, znajdą łóżko, ponieważ jest to grupa demograficzna, którą są zainteresowani. Nie raz mówiłem pacjentom, że jedynym sposobem na uzyskanie pomocy jest upicie się i udanie się do szpitala Vanderbilt, ponieważ trzymają tam pacjentów przez pięć dni, co daje im szansę na rozpoczęcie leczenia " - wspomina z irytacją.
Gooch i inni aktywiści pracują nad poprawą dostępu do leczenia odwykowego i zmianą obecnego dysfunkcyjnego systemu. Niektóre grupy wprowadzają skuteczniejsze programy leczenia uzależnień od narkotyków w więzieniach, co zmniejsza prawdopodobieństwo recydywy po zwolnieniu.
Proponowane prawo federalne ułatwiłoby wszystkim segmentom populacji dostęp do metadonu, powszechnie stosowanej terapii odwykowej, i zmniejszyłoby stygmatyzację.Z kolei Volkow wykorzystuje swoją pozycję w NIH, aby zwrócić uwagę na oparte na dowodach metody zrozumienia i leczenia uzależnień.
Dostęp osób czarnoskórych do leczenia
Historyczna ciągłość niewłaściwego traktowania nadużywania substancji jako problemu zdrowia publicznego, a nie problemu prawa karnego, doprowadziła do powstania systemu opieki zdrowotnej, w którym tylko 10% osób dowolnej rasy otrzymuje opiekę w zakresie zaburzeń związanych z używaniem substancji. Czynniki takie jak stygmatyzacja i trudności w dostępie do leczenia pogarszają sytuację wśród mniejszości rasowych.
Proponowane prawo federalne ułatwiłoby wszystkim segmentom populacji dostęp do metadonu, powszechnie stosowanej terapii odwykowej, i zmniejszyłoby stygmatyzację.Z kolei Volkow wykorzystuje swoją pozycję w NIH, aby zwrócić uwagę na oparte na dowodach metody zrozumienia i leczenia uzależnień.
Dostęp osób czarnoskórych do leczenia
Historyczna ciągłość niewłaściwego traktowania nadużywania substancji jako problemu zdrowia publicznego, a nie problemu prawa karnego, doprowadziła do powstania systemu opieki zdrowotnej, w którym tylko 10% osób dowolnej rasy otrzymuje opiekę w zakresie zaburzeń związanych z używaniem substancji. Czynniki takie jak stygmatyzacja i trudności w dostępie do leczenia pogarszają sytuację wśród mniejszości rasowych.
Według rządu federalnego, nawet po przedawkowaniu bez skutku śmiertelnego, czarnoskórzy pacjenci są o połowę mniej narażeni na skierowanie na leczenie niż pacjenci rasy białej.
Wraz z rosnącą świadomością, że kryminalizacja i środki penitencjarne nie zniechęcają do nielegalnego używania narkotyków ani nie poprawiają zdrowia publicznego, istnieje potrzeba wprowadzenia polityki redukcji szkód. Należą do nich prawa Dobrego Samarytanina, które zapewniają ograniczony immunitet w przypadku drobnych przestępstw narkotykowych i ułatwiają dostęp do naloksonu, leku, który może zapobiec przedawkowaniu.
Utrzymują się jednak różnice rasowe we wdrażaniu i skuteczności tych środków. Badanie przeprowadzone przez RTI International wykazało, że czarnoskórzy i latynoscy użytkownicy narkotyków iniekcyjnych mają ograniczony dostęp do potrzebnych leków.
Loftin Wilson, kierownik programu w Harm Reduction Coalition w Durham w Północnej Karolinie, zauważa, że problemy nierówności rodzą nieufność do systemu, prowadząc do błędnego koła, w którym osoby potrzebujące pomocy mają trudniejszy dostęp do agencji, które mogą zapewnić wsparcie. Osoby leczące się mają uzasadnione obawy, że kontakt ze służbami socjalnymi może skutkować utratą pracy, mieszkania lub opieki nad dziećmi.
Wraz z rosnącą świadomością, że kryminalizacja i środki penitencjarne nie zniechęcają do nielegalnego używania narkotyków ani nie poprawiają zdrowia publicznego, istnieje potrzeba wprowadzenia polityki redukcji szkód. Należą do nich prawa Dobrego Samarytanina, które zapewniają ograniczony immunitet w przypadku drobnych przestępstw narkotykowych i ułatwiają dostęp do naloksonu, leku, który może zapobiec przedawkowaniu.
Utrzymują się jednak różnice rasowe we wdrażaniu i skuteczności tych środków. Badanie przeprowadzone przez RTI International wykazało, że czarnoskórzy i latynoscy użytkownicy narkotyków iniekcyjnych mają ograniczony dostęp do potrzebnych leków.
Loftin Wilson, kierownik programu w Harm Reduction Coalition w Durham w Północnej Karolinie, zauważa, że problemy nierówności rodzą nieufność do systemu, prowadząc do błędnego koła, w którym osoby potrzebujące pomocy mają trudniejszy dostęp do agencji, które mogą zapewnić wsparcie. Osoby leczące się mają uzasadnione obawy, że kontakt ze służbami socjalnymi może skutkować utratą pracy, mieszkania lub opieki nad dziećmi.
"To kolejny przykład negatywnych doświadczeń, z jakimi borykają się osoby zażywające narkotyki.Jego wpływ nie jest taki sam dla wszystkich, a dla czarnoskórych szukających leczenia jest to zupełnie inne doświadczenie niż dla białych " - skomentował Wilson.
Psycholog z Uniwersytetu w Cincinnati, Kathleen Burlew, podkreśla, że czarnoskórzy pacjenci zwykle rozpoczynają leczenie później niż biali i rzadziej je kończą. Wskazuje ona, że nieufność jest ściśle związana z uprzedzeniami lekarzy oraz brakiem różnorodności rasowej i etnicznej wśród świadczeniodawców opieki zdrowotnej.
Zasoby federalne, takie jak dotacje na wsparcie klinik społecznych i programów leczenia zaburzeń związanych z używaniem opioidów, są często w przeważającej mierze białe.
W 2021 roku 77% pacjentów leczonych z wykorzystaniem dotacji było białych, w porównaniu do 12,9% czarnoskórych i 2,8% rdzennych Amerykanów. W niektórych stanach ta dysproporcja jest jeszcze bardziej wyraźna. Na przykład w 2019 r. Karolina Północna poinformowała, że biali stanowili 88% wszystkich odbiorców dotacji federalnej w wysokości 54 mln USD, podczas gdy czarni stanowili tylko 7,5%. Rdzenni Amerykanie stanowią mniej niż 1% obsługiwanych osób.
Psycholog z Uniwersytetu w Cincinnati, Kathleen Burlew, podkreśla, że czarnoskórzy pacjenci zwykle rozpoczynają leczenie później niż biali i rzadziej je kończą. Wskazuje ona, że nieufność jest ściśle związana z uprzedzeniami lekarzy oraz brakiem różnorodności rasowej i etnicznej wśród świadczeniodawców opieki zdrowotnej.
Zasoby federalne, takie jak dotacje na wsparcie klinik społecznych i programów leczenia zaburzeń związanych z używaniem opioidów, są często w przeważającej mierze białe.
W 2021 roku 77% pacjentów leczonych z wykorzystaniem dotacji było białych, w porównaniu do 12,9% czarnoskórych i 2,8% rdzennych Amerykanów. W niektórych stanach ta dysproporcja jest jeszcze bardziej wyraźna. Na przykład w 2019 r. Karolina Północna poinformowała, że biali stanowili 88% wszystkich odbiorców dotacji federalnej w wysokości 54 mln USD, podczas gdy czarni stanowili tylko 7,5%. Rdzenni Amerykanie stanowią mniej niż 1% obsługiwanych osób.
Nierówny dostęp do leków
Badania wykazały, że świadczeniodawcy skłaniają się ku terapii wspomaganej lekami (MAT), która obejmuje leki zatwierdzone przez FDA wraz z doradztwem i terapią behawioralną.
Eksperci ds. uzależnień uważają to podejście za najskuteczniejsze w zwalczaniu problemu nadużywania opioidów.Badanie opublikowane w JAMA Network wykazało jednak, że około 40% z 368 badanych amerykańskich programów leczenia uzależnień od narkotyków nie oferuje MTL, a 21% aktywnie zniechęca do jego stosowania.
Wiele programów opiera się na przekonaniu, że uzależnienie jest problemem moralnym, a stosowanie leków w celu osiągnięcia trzeźwości jest postrzegane jako zastępowanie jednego uzależnienia innym. To błędne przekonanie jest powszechne wśród lekarzy ogólnych, którzy nie specjalizują się w leczeniu uzależnień.
Wśród leków zatwierdzonych przez FDA wyróżniają się buprenorfina, metadon i naltrekson. Buprenorfina i metadon to syntetyczne opioidy, które blokują receptory opioidowe w mózgu, pomagając zmniejszyć głód narkotykowy i objawy odstawienia.
Badania wykazały, że świadczeniodawcy skłaniają się ku terapii wspomaganej lekami (MAT), która obejmuje leki zatwierdzone przez FDA wraz z doradztwem i terapią behawioralną.
Eksperci ds. uzależnień uważają to podejście za najskuteczniejsze w zwalczaniu problemu nadużywania opioidów.Badanie opublikowane w JAMA Network wykazało jednak, że około 40% z 368 badanych amerykańskich programów leczenia uzależnień od narkotyków nie oferuje MTL, a 21% aktywnie zniechęca do jego stosowania.
Wiele programów opiera się na przekonaniu, że uzależnienie jest problemem moralnym, a stosowanie leków w celu osiągnięcia trzeźwości jest postrzegane jako zastępowanie jednego uzależnienia innym. To błędne przekonanie jest powszechne wśród lekarzy ogólnych, którzy nie specjalizują się w leczeniu uzależnień.
Wśród leków zatwierdzonych przez FDA wyróżniają się buprenorfina, metadon i naltrekson. Buprenorfina i metadon to syntetyczne opioidy, które blokują receptory opioidowe w mózgu, pomagając zmniejszyć głód narkotykowy i objawy odstawienia.
Naltrekson to lek do wstrzykiwań, który jest stosowany po detoksykacji i blokuje działanie opioidów. Mniejszość firm ubezpieczeniowych w USA pokrywa koszty wszystkich trzech leków, a według Centers for Disease Control and Prevention, dostępność leków jest znacznie niższa dla czarnoskórych obywateli.
Badania pokazują, że czynniki ekonomiczne i rasa mają znaczący wpływ na dostępność niektórych leków. Na przykład, buprenorfina jest częściej dostępna w hrabstwach zamieszkałych głównie przez białych, podczas gdy kliniki oferujące metadon znajdują się w biednych mniejszościach rasowych.
Metadon wymaga od pacjentów codziennego uczęszczania do kliniki w celu przyjmowania i podawania leku pod nadzorem personelu medycznego. Wymóg ten utrudnia wykonywanie codziennych czynności, takich jak nauka czy utrzymanie pracy. Istnieje również stygmatyzacja związana z oczekiwaniem w publicznej kolejce, która jest postrzegana przez przechodniów jako kolejka do leczenia uzależnienia od narkotyków.
"System leczenia został zaprojektowany w oparciu o uprzedzenia rasowe i stygmatyzujące spojrzenie na osoby uzależnione, bez poszanowania prywatności i godności oraz bez uznania uzależnienia za problem zdrowotny" - zauważa Andrew Kolodny, dyrektor medyczny Opioid Policy Research Center na Brandeis University.
Sytuację pogarsza fakt, że metadon jest sklasyfikowany jako substancja kontrolowana z wykazu II, co wiąże się z wysokim ryzykiem nadużywania i możliwością uzależnienia fizycznego lub psychicznego. Klasyfikacja ta nadaje lekowi status quasi-kryminalny, a klinikom reputację miejsc związanych z mniejszościami.
Jednocześnie historia buprenorfiny jest zupełnie inna. Po dramatycznym wzroście problemów z używaniem opioidów w białych społecznościach, Kongres podjął działania w celu stworzenia mniej stygmatyzujących metod leczenia.
Ustawa o leczeniu narkomanii z 2000 roku (DATA 2000) zniosła 86-letni zakaz stosowania środków odurzających, takich jak buprenorfina, która jest obecnie dostępna pod markami Subutex i Suboxone.
Większość lekarzy posiadających specjalną licencję na jej przepisywanie współpracuje wyłącznie z prywatnymi ubezpieczycielami i gotówką, dzięki czemu buprenorfina jest bardziej dostępna dla zamożnych, głównie białych pacjentów. W ogólnokrajowym badaniu z 2015 roku około 95% pacjentów przyjmujących buprenorfinę było rasy białej, z czego 34% posiadało prywatne ubezpieczenie zdrowotne.
Jednocześnie historia buprenorfiny jest zupełnie inna. Po dramatycznym wzroście problemów z używaniem opioidów w białych społecznościach, Kongres podjął działania w celu stworzenia mniej stygmatyzujących metod leczenia.
Ustawa o leczeniu narkomanii z 2000 roku (DATA 2000) zniosła 86-letni zakaz stosowania środków odurzających, takich jak buprenorfina, która jest obecnie dostępna pod markami Subutex i Suboxone.
Większość lekarzy posiadających specjalną licencję na jej przepisywanie współpracuje wyłącznie z prywatnymi ubezpieczycielami i gotówką, dzięki czemu buprenorfina jest bardziej dostępna dla zamożnych, głównie białych pacjentów. W ogólnokrajowym badaniu z 2015 roku około 95% pacjentów przyjmujących buprenorfinę było rasy białej, z czego 34% posiadało prywatne ubezpieczenie zdrowotne.
https://health.usnews.com/doctors/john-woodyearjr-556732
John Woodyear, specjalista ds. uzależnień w Troy w Karolinie Północnej, dostrzega znaczny wzrost liczby zgonów z przedawkowania wśród czarnoskórych i rdzennych Amerykanów - odpowiednio o 66% i 93% w latach 2019-2020. Jego klienci są w przeważającej mierze biali - 90% - pomimo tego, że czarnoskórzy stanowią 31% populacji miasta. Nowi pacjenci nadal przychodzą dzięki poleceniom od znajomych.
https://www.medstarfamilychoicedc.com/enrollees/dc-healthcare-alliance/provider/edwin-c-chapman
Klinika Edwina Chapmana w biednej i przeważnie czarnej dzielnicy Waszyngtonu zapewnia leczenie uzależnienia od opioidów, a większość jego pacjentów jest czarnoskóra. Chapman zmaga się z ograniczeniami ze strony ubezpieczycieli, którzy wymagają wcześniejszej zgody na przepisanie buprenorfiny i nie biorą pod uwagę, że czarnoskórzy pacjenci mogą potrzebować wyższych dawek. Zauważa, że wielu lekarzy niechętnie przyjmuje takich pacjentów z obawy przed radzeniem sobie z ich problemami ekonomicznymi i psychicznymi.
Wilson podkreśla kulturowe uprzedzenia wobec stosowania buprenorfiny, gdzie ludzie postrzegają ją jedynie jako substytut jednego leku dla drugiego. Gooch zgadza się, że nieufność wobec systemów opieki obejmuje społeczność Afroamerykanów, w której panuje przekonanie, że uzależnienie od narkotyków jest kwestią moralną.
John Woodyear, specjalista ds. uzależnień w Troy w Karolinie Północnej, dostrzega znaczny wzrost liczby zgonów z przedawkowania wśród czarnoskórych i rdzennych Amerykanów - odpowiednio o 66% i 93% w latach 2019-2020. Jego klienci są w przeważającej mierze biali - 90% - pomimo tego, że czarnoskórzy stanowią 31% populacji miasta. Nowi pacjenci nadal przychodzą dzięki poleceniom od znajomych.
https://www.medstarfamilychoicedc.com/enrollees/dc-healthcare-alliance/provider/edwin-c-chapman
Klinika Edwina Chapmana w biednej i przeważnie czarnej dzielnicy Waszyngtonu zapewnia leczenie uzależnienia od opioidów, a większość jego pacjentów jest czarnoskóra. Chapman zmaga się z ograniczeniami ze strony ubezpieczycieli, którzy wymagają wcześniejszej zgody na przepisanie buprenorfiny i nie biorą pod uwagę, że czarnoskórzy pacjenci mogą potrzebować wyższych dawek. Zauważa, że wielu lekarzy niechętnie przyjmuje takich pacjentów z obawy przed radzeniem sobie z ich problemami ekonomicznymi i psychicznymi.
Wilson podkreśla kulturowe uprzedzenia wobec stosowania buprenorfiny, gdzie ludzie postrzegają ją jedynie jako substytut jednego leku dla drugiego. Gooch zgadza się, że nieufność wobec systemów opieki obejmuje społeczność Afroamerykanów, w której panuje przekonanie, że uzależnienie od narkotyków jest kwestią moralną.
Według Volkowa potrzebne jest nowe podejście do uzależnienia od narkotyków, które uwzględnia uprzedzenia. Więzienia mogą być miejscem zmian, ponieważ wielu więźniów cierpi na zaburzenia związane z używaniem substancji psychoaktywnych. Jednak tylko 1 na 13 otrzymuje potrzebną pomoc. Niektóre lokalne programy, takie jak klinika RIvER w Pittsburghu, mają na celu zmniejszenie recydywy poprzez zapewnienie pomocy po zwolnieniu.
Nowy Jork stworzył centra zapobiegania przedawkowaniom, które zapobiegły prawie 200 przypadkom. Kalifornia wdrożyła przepisy dotyczące informowania pacjentów o leczeniu, a władze federalne zawiesiły surowe przepisy zezwalające na doradztwo telemedyczne w zakresie przyjmowania metadonu. Kroki te mogą prowadzić do bardziej sprawiedliwej i opartej na dowodach polityki leczenia uzależnień.